Koniec roku tuż tuż, a jak koniec roku to oczywiście rozdawanie premii, nagród, różne konkursy, różne plebiscyty – głosowanie na człowieka roku, rolnika roku, przedsiębiorcę roku i takie tam.

 

Jeszcze nie wiem kto zostanie człowiekiem roku 2012, choć mogę przypuszczać, że ten sam co w zeszłym i z tych samych powodów. Wiem jednak, że rolnika roku to w tym roku nikt nie będzie chciał wybierać po tym jak jeden taki narobił obciachu pytając premiera Tuska „Panie premierze – jak rzyć ?”. Nie będzie też przedsiębiorcy roku bo przedsiębiorczość w Polsce została równie skutecznie jak rolnictwo, zarżnięta, a ci przedsiębiorcy, których wciąż nosi fala sukcesu raczej trzymają się ostatnio w cieniu. Nie wiem dlaczego – czyżby obawiali się, że ktoś powiąże ich sukcesy z erupcją afer, o których media mętnego nurtu dyskretnie milczą ? Na szczęście  póki min.cyfryzacji, niejaki Boni M. jeszcze nie wziął całości spraw w swoje sprawne ręce   poczta pantoflowa dzięki różnym fajnym wynalazkom urosła do rangi drugiego  i trzeciego obiegu informacji i coraz skuteczniej konkuruje z coraz bardziej pleśniejącym pierwszym obiegiem to afery i aferki wszystkich ludzi premiera i prezydęta są tajemnicą poliszynela. A daj Boże POLIczymy się dobrze w nadchodzącym roku – mam na myśli rosnącą liczbę wqrwionych roztrwanianiem dóbr Najjaśniejszej, którzy POLIczą się z roztrwaniaczami,  to zostanie tylko zamiast wyprowadzenia sztandaru rozdanie szyneli by ich grzały w długie więzienne noce.

 

Zanim jednak  laureaci „Złotego szynela” (złoty - od złotówek darowanych na jego ufundowanie) zostaną wyłonieni, zabawmy się w rozdawanie śmiesznych nagród śmiesznym ludziom zanim ich zabawa w rządzenie się skończy i nastąpi  czas rozdawania prawa i sprawiedliwości każdemu wedle zasług.

 

Jakie rządzenie, takie i nagrody zatem niech nikogo nie dziwi „Złoty sedes” dla ministra Sławomira Nowaka. Skutki jego zabawy w rządzenie są odczuwalne, a będzie jeszcze gorzej bo jeśli ktoś myślał, że pan Sławuś na kolejach skończy,  to się grubo pomylił.

Niedawno „dzięki” ministru Sławku Nowaku  jedno zdjęcie obiegło cały świat i „dzięki” niemu nikt już się nie zdziwi gdy jakiś cudzoziemiec określi Polskę jako krainę wiecznego śniegu, białych niedźwiedzi, a spytany gdzie na mapie leży Polska, wskaże np.rejon Morza Czukockiego czy Grenlandii. Właściwie to nawet niezbyt by się pomył bo na wielu polskich dworcach i na kolejach  dzięki panu Sławku wciąż panuje chaos jak na morzu podczas 10 w skali Beauforta. Wściekłość podróżnych też w okolicy tej wartości oscyluje.

Ale popatrzmy na sprawę z innej strony  i doceńmy nowatorstwo pana Sławka – dzięki niemu najnowsza ekologiczna technologia, że tak powiem „krioair condition” kabin WC w wagonach pociągów już działa. Kto taką ma w Europie ? Nikt ! Polska jest pionierem – i w jej wynalezieniu, i we wdrożeniu. To my pierwsi już nie wąchamy - w korytarzach wagonów i w przedziałach - aromatów rodem „Pisuar de Paris” bo nasze wagony może wciąż jeszcze skrzypią i w ogóle sprawiają wrażenie, że gdy pociąg minie magiczną prędkość 50 km/h to się rozsypią, ale za to sikać i srać w podróży będziemy komfortowo – w super zmodernizowanych toaletach. Klimatyzowane i chłodzone WC to jest na prawdę luksus dla pasażerów polskich kolei. I całe to ogromne dobrodziejstwo tylko dzięki jednemu człowiekowi - ministru Sławku Nowaku !!! Już sobie wyobrażam – wsiadam do pociągu byle jakiego, nie dbam o bagaż, nie dbam o bilet, ściskając w rę.....upssss, pardon – pęcherz lecę do WC, a tam WoooooW !!! - jak w laboratorium NASA, senzory i inne bajery, nad sedesem, pod sedesem, obok, o umywalkach nie wspomnę. Podejrzewam nawet, że sedesy są wyposażone w bonus czyli automatyczną podcieraczkę. W końcu po co pan Sławek wydał 8 melonów na konsultantów, którzy mieli zbadać co należy dokonać by polskie koleje spełniały wszelkie standardy? No to zbadali. W raporcie napisali mu, żena brak poczucia bezpieczeństwa pasażerównajwiększy wpływ mają brudne toalety!A chłodzenie ? Co jadę na trasie Warszawa-Kraków jakimś szybszym pociągiem,  w przedziałach zawsze pełno jest przedstawicieli polskiej Temidy. I rajcują, i omawiają, umawiają się (nie na kawę oczywiście), a i często gęsto rozgrzewają się podczas tych rozmów wagonowych i potem wiadomo jakie brewerie taki rozgrzany sędzia czy sędzina wyczyniają . A jak pójdzie taki jeden z drugą (oczywiście oddzielnie bo jak razem to się nawet mogą przegrzać)  do dobrze wentylowanego przybytku dumania, to jakaś szansa na naginanie kodeksów w granicach rozumu istnieje.

 

Za :

-  rozsławianie imienia Polski i jej kolei w Europie i świecie,

- zaśliczny, funkcjonalny, nowy, komfortowy PKP rozkład jazdy osobowy,

- za ukazanie wielofunkcyjności zwłaszcza urządzeń sanitarnych polskich kolei (obrazek wprowadzający)

- za  troskę o polskie koleje rodzaju wszelkiego (z linowymi włącznie) i ich klientów polskich i zagranicznych ,

- za komfort użytkowania dworców (z naciskiem na system informatyczny) i komfort jazdy,

- za itp., itd. oraz wszystkie następne niespodzianki autorstwa pana Sławka dla użytkowników polskich kolei

 

uważam, że „Złoty Sedes” ministru Sławku Nowaku należy się wyjątkowo zasłużenie. Aż się chce powiedzieć – jak psu micha !....

 

A gdy po noworocznych baletach pan minister Sławekw ścisłej współpracy z Główną Inspekcją Transportu Drogowego opracuje i wdroży w trybie przyspieszonym unowocześniony system karania kierowców, dając im w prezencie... przymus płacenia mandatu za wyłapane przez radar przekroczonie przepisowej szybkość jazdy i dopiero po uiszczeniu opłaty będą mogli odwoływać się do jakich tylko sądów chcą, to dołożymy panu Sławku do schłodzonego w złotym sedesie szampana równie luksusowy aparat do automatycznej... lewatywy !

Z wbudowanym weń radarem oczywiście. W celach równie oczywistych !

 Ministrze Sławku Nowaku -  gratulacje !!!

 

Przepraszam, że notka znów wyszła mi  jak...  kiełbasa ze słusznej uwagi pana prezydęta, że długie to powinny być kiełbasy, natomiast mowy krótkie ale uroczyście obiecuję, że składając za chwilę życzenia noworoczne swym Czytelnikom, posłucham pana prezydęta i ma mowa noworoczna będzie na prawdę bardzo krótka.

Nim to nastąpi pragnę złożyć serdeczne podziękowanie wykonawcy obrazka wprowadzającego – „niepoprawnemu” blogerowi „AdamDee”, który był tak uprzejmy... włożyć do schłodzienia mego szampana dla ministra Sławka Nowaka tam gdzie włożył, czym wyeksponował niekwestionowane walory wielofunkcyjnej myśli tfurczej tegoż.

AdamDee - dziękuję !!!